Co było wielką siłą pierwszego Kościoła?
Żyjemy w świecie wielkich możliwości. Na wyciągnięcie ręki mamy więcej niż wszystkie pokolenia razem wzięte, a mimo to nie radzimy sobie w życiu lepiej niż nasi ojcowie w wierze. Warto wrócić do tego co naprawdę czyni nasze życie spełnionym i szczęśliwym! Może potrzeba nam tak niewiele, by na nowo pojawił się uśmiech i blask prawdziwego szczęścia w naszych oczach.
Jeden człowiek przyniósł przebudzenie całemu miastu mając do dyspozycji mniej niż my, ale miał to czego tak bardzo potrzebujemy dzisiaj w Kościele i naszym osobistym życiu!
Od tego co najlepsze może nas dzielić jedna decyzja i modlitwa. Wierzę, że możemy dzisiaj cieszyć tak samo pełnią Bożej łaski i mocy widząc Jego dzieła, które potrafią nas zadziwić. Moja modlitwą jest aby w ten poranek Pan przemówił do nas i przemieniał nas, napełniał nas swym Duchem i uwalniał od wszelkich presji i zniewolenia. Będzie to błogosławiony czas, doświadczymy przywileju przebywania w Jego obecności, gdzie może wydarzyć się wszystko!