Nie łatwo jedynym kazaniem podsumować tak wielkie dzieło i omówić przy tym ostatni rozdział z wieloma osobistymi pozdrowieniami i pięknym hymnem kończącym ten wyjątkowy list. Szesnasty rozdział rzuca nam współcześnie żyjącym chrześcijanom wyzwanie. Będziemy tez omawiać pewne kontrowersje jakie się pojawiają przy interpretowaniu pozornie zwyczajnych pozdrowień. Jest jeszcze sporo do nauczenia się z tego listu, dlatego serdecznie zapraszam na jego zakończenie w tym cyklu. I zachęcam do uczestniczenia w kolejnym, jakim? Będzie zapowiedź 🙂