Wcześniej czy później, każdy wierzący człowiek staje w miejscu gdzie poddany jest próbie. Od naszej postawy wiele zależy, nie jest łatwe w takiej sytuacji mówić prawdę, zachować się godnie, złożyć świadectwo i nie poddać się presji, nie pozwolić się zastraszyć. Jednak to wszystko jest jakby przygotowaniem Kościoła na wielką próbę wiary przed którą stanie. Jak ona będzie wyglądać? Czego dotyczyć? Co będzie zależało od jej rezultatu?