W moim życiu jest odwrotnie niż w świecie. Gdy w oczach świata kościół traci, w moim sercu nabiera wciąż nowego jeszcze głębszego znaczenia. Nie mówię o historycznej instytucji (a to penie widzi świat) a pełnym życia, miłości i wszelkiego dobra Ciele Chrystusa, którego jestem żywą częścią. Lecz żyjąc w tym świecie toczy się
