Boże możliwości są nieograniczone. Dlatego z perspektywy Bożego Królestwa powinniśmy patrzeć na to co jest wiedząc, że za chwilę w odpowiedzi na modlitwę przyjdzie to, co powinno być. Znając Boże obietnicę, wolę naszego Pana, Jego naturę przenosić się wiarą do tego co zgodnie z tym ma zaistnieć w tej sytuacji. Jak ta rzecz ma wyglądać, gdy przetoczy się po niej Boża łaska i moc!

Tam gdzie ludzie patrzą na widmo śmierci, my powinniśmy dostrzegać moc zmartwychwstania, życia! Przecież do tego jesteśmy powołani!

Gdy pojawiają się problemy i piętrzą trudności, powinniśmy oczami wiary przebić się przez tę mgłę ograniczeń i dostrzec Boże rozwiązanie, a nawet cieszyć się nim w chwili gdy przez to przechodzimy. Bo to jest wiara! W najbardziej beznadziejnej sytuacji nie ulegać strachowi, nie załamując rąk i nie poddawać pokusie zwątpienia i zniechęcenia. Podejmować oręż by walczyć, stawiać kolejny krok i przedzierać się przez gąszcz przeciwności.

W przeciwnym razie utkniemy w chaosie i pogrążymy się w apatii, co doprowadzi do zgorzknienia, a to krok w kierunku jeszcze gorszych rzeczy!

Wiara wyzwala nas nie w dniu wybawienie, tylko w dniu zawierzenia!

Nadaje naszemu życiu siłę do pokonywania trudności, ponieważ wiemy dokąd zmierzamy! Znamy wynik, więc pracujemy nad urzeczywistnieniem się go w naszym życiu!
Pan doda nam sił na każdy krok, im będzie trudniej, tym większa objawi się Bożą chwała. 

Wiara sprawia, że nigdy się nie poddajemy, dzięki niej zawsze jesteśmy zwycięzcami!